poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Z Bukaresztu do Budapesztu w 24h



Po pełnym stresu dniu w Bułgarii dotarliśmy do długo wyczekiwanego Dunaju, oddzielającego Bułgarię od Rumunii. Najłatwiej byłoby nam wziąć autobus do Bukaresztu, ale odjazdy były dopiero po południu a my nie chcieliśmy czekać. Postanowiliśmy łapać stopa. Niestety, mostem przez Dunaj mogą jeździć tylko samochody, więc musieliśmy łapać tuż przed przejściem granicznym. Nie szło nam to dobrze, ale w końcu podwieźli nas turyści z Portugalii. 

Do Bukaresztu dojechaliśmy już stopem bez większego problemu. Powoli gonił nas czas, więc odpuściliśmy sobie przejazd przez Rumunię stopem, i kupiliśmy bilet na pociąg do Budapesztu. Mieliśmy cały dzień na zwiedzanie Bukaresztu. Stolica Rumunii nie wydawała nam się szczególnie ładna. Bez żalu wsiadaliśmy do pociągu relacji Bukareszt-Budapeszt, w którym mieliśmy spędzić noc. Mieliśmy duże szczęście. Mimo, że pociąg był cały zapełniony, obok nas były akurat wolne miejsca, co dawało możliwość snu. Po drugiej nocy w pociągu byliśmy bardziej wyspani niż można się spodziewać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz